lipiec 2010r. Armenia, Gruzja
Kobiety, mężczyźni, starsi i dzieci, przyjaciele i samotni. Wszyscy przyjaźni i pomocni. To dzięki napotkanym ludziom, dzięki ich pomocy i dobrym radom, ich uśmiechowi i przyjaźnie wyciągniętej ręce nasz pobyt w Kaukazie na pewno nie był ostatnim.
Przystanek przed Katedrą w Erewaniu
W południowym słońcu
Charakterystyczne nakrycia głowy armeńskich policjantów.
Zaciekawione spojrzenie. Na targowisku w Erewaniu
Z widokiem na majestatyczny szczyt
Chwila wytchnienia w upalne popołudnie
Lokalna sprzedaż, Stepancminda
Stepancminda
Tbilisi
Tbilisi