Względna stabilizacja nastąpiła
za rządów Aleksandra I, w latach 20-tych XV wieku.
Muzułmańscy władcy, zajęci sporami między sobą, rzadziej wyprawiali się
po łupy na tereny gruzińskie. Monarcha Gruzji wprowadził specjalny
podatek, dzięki któremu udało się przeprowadzić chociaż
częściową odbudowę zdewastowanego kraju. Reformatorskie działania
władzy centralnej utrudniała coraz bardziej polityka
ambitnych magnatów, którzy wszelkimi
sposobami dążyli do uzyskania faktycznej niezależności. Spór
możnowładców z królem zakończył się abdykacją
Aleksandra I. W kolejnych latach dochodziło nawet do zawierania przez
feudałów koalicji z
muzułmańskimi sąsiadami przeciw władzy królewskiej,
jak np. w przypadku atabeka Kwarkware — zarządcy prowincji
Samcche. W drugiej połowie XV wieku rozbicie
dzielnicowe stało się faktem. W miejsce zjednoczonej
monarchii powstały trzy oddzielne
państwa, choć nadal rządzone przez poszczególne
gałęzie dynastii Bagratydów. Oprócz
królestw Kartli, Imeretii i
Kachetii pojawiały się liczne księstwa,
których granice ulegały ciągłym przekształceniom. I tak na
przykład z Imeretii wyodrębniły się księstwa
Megrelii, Gurii, Abchazji, i Swanetii. Pomimo
politycznego rozbicia ziemie gruzińskie łączyło ze sobą kilka
czynników, takich jak więzy
dynastyczne, świadomość wspólnej przeszłości, podobieństwo
języka oraz wspólnota religijna, choć pewnym
odstępstwem było wyłamanie kościoła zachodniogruzińskiego spod
zwierzchności katolikosa Mcchety. Rozbicie dzielnicowe ułatwiało
ingerencję w sprawy Gruzji nowej potędze — Turcji Osmańskiej. Wykorzystując i
podsycając spory między lokalnymi władcami Turcy stopniowo uzależniali
od siebie kolejne państewka (np. Gruię), inne zaś włączali jako
prowincje administracyjne w skład swego imperium (np.
Samcche-Saatabago). Szczęściem w nieszczęściu okazała się dla Gruzji
równie groźna Persja, gdyż przed pojawieniem się na Kaukazie
Rosji była to jedyna siła zdolna rywalizować z rosnącym w siłę państwem
tureckim. Długotrwałe wojny
persko-tureckie absorbowały główne siły obu
potęg. Zarówno Persja, jak i Turcja na przemian wspierały
gruzińskich wasali w oporze przeciw swemu głównemu
konkurentowi. Zwykle Persowie
zajmowali wschodnią część Gruzji, zaś Turcy zachodnie państewka. Granica
ich wpływów biegła zazwyczaj z północy na
południe wzdłuż Gór Suramskich, G. Samsarskich i G.
Dżawacheckich. W celu złamania niepokornych władców
gruzińskich (np. królów Imeretii) Turcy
wyprawiali karne ekspedycje, które rujnowały kraj. Jednym z
przejawów tureckiej dominacji stały się ich garnizony
wojskowe, które w XVII wieku istniały nawet w Kutaisi
— stolicy Królestwa Imeretii.
Najsilniejszym państwem gruzińskim w XVI i XVII w. była Kartlia. Jej królowie
często próbowali uwolnić się spod władzy safanidzkiej
Persji, co niekiedy przynosiło spore sukcesy, lecz kiedy indziej
prowokowało Persów do brutalnych pacyfikacji. Tymczasem
drugie z królestw wschodniej Gruzji — Kachetia starało się utrzymać jak
najlepsze stosunki ze swym zwierzchnim mocarstwem. Władcy kachetyjscy
dbali o rozwój gospodarki, zwłaszcza jedwabnictwa,
eksportowanego w pokaźnych ilościach m.in. do Moskwy. Jednakże perscy
szachowie obawiając się zbytniego umocnienia lojalnej jak dotąd
Kachetii wielokrotnie najechali te królestwo. Rujnujące wyprawy zapoczątkował
Abbas I. Jego wojska zaciekle niszczyły miasta i mordowały w
sposób graniczący z sadyzmem. Znamienne jest, że żołnierze
zadawali sobie trud wyrąbywania sadów morwowych chcąc w ten
sposób unicestwić miejscowe jedwabnictwo, które
stanowiło główne źródło dochodów z
handlu zagranicznego Kachetii. Z najazdami Abbasa I i jego następcy
Abbasa II wiążą się istotne zmiany
struktury etnicznej wschodnich części kraju. Perscy
szachowie dążyli do zastąpienia ludności chrześcijańskiej muzułmańską
na żyznych terenach. W tym celu dopuszczali
się rzezi, handlu niewolnikami a nawet masowych deportacji,
które można przyrównać do stalinowskich akcji
wysiedleńczych. Szachowie wysiedlili
ponad 300 000 Gruzinów do perskiego regionu
Ferejdan zmuszając ich do przyjęcia islamu. Dziś tych
wysiedleńców nazywa się Ferejdanami. Mimo upływu lat
zachowali oni znajomość dawnego języka oraz wiele z gruzińskiej
obrzędowości. Na wyludnionych terenach Kachetii i Kartlii Persowie osiedlali głównie muzułmańskich
Azerów, ale również
górali dagestańskich a nawet koczowników z Azji
Środkowej. Konsekwencją tych tragicznych wydarzeń jest dziś ogromna
mniejszość azerska w Gruzji. Zmiana charakteru etnicznego wschodnich
prowincji Gruzji stała się pretekstem
dla sowieckich władz, które przekazały je
Azerskiej SSR (m.in. tzw. Okręg Zakatalski).
Wkrótce więcej!