W dalszym ciągu możliwa jest komunikacja w języku rosyjskim z większością mieszkańców kraju. Język ten znają głównie osoby w wieku średnim i emerytalnym mieszkające w miastach a częściowo także ludność wiejska. Z kolei młodzież do 25 roku życia rzadko rozumie rosyjski i przeważnie posługuje się już angielskim (rzadziej francuskim czy niemieckim). Znajomość jakichkolwiek języków obcych zanika wraz z wysokością nad poziom morza i wiekiem ludzi. Dlatego w wysokogórskich wioskach może przydać się umiejętność gestykulacji ;-)
Tymczasem w regionach zdominowanych przez inne grupy etniczne j. rosyjski jest nadal bardziej powszechny niż nawet gruziński. Przykładowo, w regionie Dżawachetia niemal cała ludność mówi jedynie po ormiańsku i rosyjsku. Ponadto, mieszkańcy tego regionu mają silne sentymenty do Rosji i Rosjan i równie silne obawy przed Turcją, NATO i ogólnie pojętym Zachodem, więc język rosyjski na ustach turysty jest tam bardzo wskazany.
Warto wiedzieć, że Gruzini są autentycznie szczęśliwi, jeśli usłyszą od turysty choćby kilka zwrotów po gruzińsku nawet wypowiedzianych nieporadnie. Wtedy, i tak już wielka gościnność staje się jeszcze większa a wielce pomocni Gruzini są jeszcze bardziej pomocni...