Obudziliśmy się w Tibilisi!!! Postanowiliśmy jechać do Kachetii, kraina winem i czaczą płynącej. Droga okazała się przepiękna ale strasznie wyczerpująca biorąc pod uwagę trudy dnia poprzedniego. Udaje nam się przez zaczepienie znaleźć się w super noclegu, guest housie, gdzie wino i czacza jest w cenie noclegu :). Pod wieczór udaliśmy się na zwiedzanie miasteczka i wykwintną kolację.