Kolejny raz musimy zweryfikować swój plan. Niestety, żeby wyrobić się czasowo, a jednocześnie zobaczyć jak najwięcej ciekawych miejsc, musimy zdecydować się na wycieczkę samochodową do Vardzi. Zabrał nas tam oczywiście wujek taksówkarza :) Po drodze przeżywamy mistyczne doświadczenia podczas modłów w Zielonym Monastyrze. Dalej zwiedzamy twierdzę Khertwisi (jedna z najstarszych fortyfikacji w regionie Samcche-Dżawachetia w południowej Gruzji, budowę twierdzy rozpoczęto w II wieku przed naszą erą).
Zwiedzanie skalnego miasta. Zostajemy również zaproszeni do napicia świętej wody ze źródła, z którego wodę piła również królowa Tamara. Przepiękne freski. Po powrocie udajemy się zwiedzić park zdrojowy i degustować wodę borjomi -tego dnia alkoholu nie piliśmy! :)