zdjęcia i fotografie góry Kaukaz, Gruzja, Armenia, Azerbejdżan, turystyka, podróże, wyprawy, gospodarka, bezpieczeństwo, zabytki, zwiedzanie, trekking, Morze Czarne, wybrzeże, Tbilisi, Batumi, Mccheta, Kazbek, Kazbegi, Wardzia

Architektura gruzińska romb

Gruzja, architektura Gruzji, Gergeti

Antyk w wydaniu gruzińskim
Gdy przyszło chrześcijaństwo
Najstarsze świątynie chrześcijańskie
Budowle kopułowe — dążenie do ideału
mała – wielka świątynia Dżwari — wzór doskonałości
Świątynie typu Dżwari — sięganie do wzorca doskonałego
Świątynia Cromi — nowe wyzwania
Sztuka pod panowaniem arabskim
Czasy wielkich katedr — złoty wiek
Prostota — nowy kanon sztuki w Kartlii
Gelati — perełka Imeretii

Bez wątpienia Gruzja zachwyca przyrodą. Na przyjezdnych czekają ośnieżone szczyty, przepastne doliny czy choćby bujne, nadmorskie lasy pełne lian. W tak malowniczym krajobrazie rozrzucone są setki wspaniałych pomników sztuki gruzińskiej. Raz wpisują się one harmonie w naturalne otocznie, kiedy indziej jasna budowla ostro kontrastuje z ciemnozielonymi stokami.

Gruzini są niezwykle mocno przywiązani do swojego kraju i dumni z jego bogatej kultury. Wyjątkowo otwarcie i ciepło przyjmują obcokrajowców, zwłaszcza jeśli ci interesują się gruzińskimi tradycjami, historią czy oryginalnym językiem. Przekonałam się o tym osobiście przed kilkoma laty, kiedy jako studentka historii sztuki wybrałam się na Kaukaz. Przed wyjazdem zafundowałam sobie solidne przygotowanie. Miałam wówczas w głowie mnóstwo wiadomości z fachowej literatury, dzięki czemu wiedziałam prawie wszystko: co, gdzie, kiedy i dlaczego. Jednak w tej sztuce było jeszcze coś frapującego, czego nie potrafiłam sobie wytłumaczyć mimo dość sporej wiedzy. Pokazali mi to dopiero sami Gruzini. Wtedy właśnie uświadomiłam sobie, że na sztukę gruzińską należy patrzeć nieco inaczej. Nie było to łatwe przy takim natłoku "książkowych mądrości". Z pomocą przyszły studentki historii sztuki z Tbilisi. Dzięki nim poznawanie perełek gruzińskiej architektury stało się niezapomnianym oraz inspirującym przeżyciem. Do opisu kolejnych zabytków nie używały one fachowego języka z podręczników, ale mówiły od serca, wkładając w to wiele własnych emocji. Można powiedzieć, że gruzińskie przyjaciółki "czuły" tę sztukę, tak jak czuć może tylko Gruzin. Moją rolą było słuchać, podziwiać i starać się postrzegać tak jak one... Dziś wydaje mi się, że trudno jest "zrozumieć" sztukę Gruzji pomijając wyjątkowo silne więzi emocjonalne i ogromny szacunek, jakim Gruzini darzą własne tradycje, zabytki oraz nade wszystko ojczystą ziemię.

Myśląc o architekturze gruzińskiej, trzeba zawsze mieć na względzie klika czynników, które niezależnie od panujących trendów, potrzeb czy upodobań, wywierały na nią większy lub mniejszy wpływ. Niezwykle istotne jest tu samo położenie kraju, leżącego przecież na styku dwóch kontynentów, gdzie krzyżowały się trasy dawnych szlaków handlowych i dróg migracji koczowniczych ludów. Stąd też gruzińska sztuka kształtowała się zarówno pod wpływami Wschodu, jak i Zachodu. Z drugiej jednak strony, ogromnie ważne jest przywiązanie miejscowej ludności do pradawnych, silnie zakorzenionych tradycji, na których kształcie zaciążyły regionalne warunki naturalne, czy sposób gospodarowania. Wszystkie te elementy zadecydowały o ogromnej różnorodności, ale i oryginalności gruzińskiej architektury, która powstawała przez dziesiątki wieków w tak niewielkim przecież kraju. I niezależnie od tego, czy były to domy mieszkalne, zamki, czy świątynie to zawsze w pewien sposób współgrały z otaczającą je przyrodą.

Podyskutuj o tym na FORUM...

Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright by kaukaz.pl